Nie zgadniesz, jakich smartfonów używają bohaterowie nowego sezonu House of Cards

Lokowanie produktu w serialach nie jest ani niczym nowym, ani zaskakującym. Zaskakujące jest jednak to, który producent smartfonów zainteresował się serialem House of Cards.


Co to jest lokowanie produktu?
Najlepiej wyjaśni to definicja z Wikipedii:
Product placement (plasowanie produktu, w polskim prawie także lokowanie produktu, co jest kalką językową z ang. product placement) – jedno z narzędzi marketingowych służące promocji produktów i usług.
Mechanizm polega na nawiązywaniu do produktu w środku przekazu w taki sposób żeby przemawiał on do podświadomości odbiorcy i zachęcał go do używania bez przekazywania oczywistej i otwartej reklamy.

W ostatnich miesiącach lokowanie produktu stało się bardzo popularną formą reklamy, którą może zobaczyć nie tylko w filmach czy serialach, ale również na YouTubie. Bardzo wielu twórców wideo właśnie tak zarabia na swoich produkcjach. Niestety w Polsce nadal (i pewnie jeszcze przez jakiś czas) taka forma reklamy kojarzy się z kwiatkami, jak chociażby ten z Klanu (via PoszukiwaczVideo).
Cóż, na świecie mają trochę więcej wyczucia.
Zobacz również: Lumia 640XL
Smartfony OnePlusa w House of Cards
Wraz z premierą 4. sezonu serialu House of Cards na koncie Weibo chińskiej firmy OnePlus pojawiły się poniższe obrazki:
Nie jest to wyraz wdzięczności twórców tej marki smartfonów, ale przemyślana i zaplanowana akcja marketingowa, która ma sprawić, że urządzenia OnePlus zyskają na rozpoznawalności. Na stronie QQ można przeczytać, że obydwie strony zawarły porozumienie o wartości około 300 tysięcy dolarów, na mocy którego chińskie telefony pojawią się w serialu. Nie są to informacje wyssane z palca, ponieważ pochodzą one od COO OnePlusa w Chinach — Liu Huangfu.

Wszystkie smartfony tej marki są wykorzystywane na ekranie. Zarówno topowy OnePlus 2, nieco tańszy OnePlus X jak i nawet OnePlus One. Kilka przykładów — dzięki użytkownikom
reddita oraz Forum OnePlusa - można zobaczyć poniżej:
OnePlus za 300 tysięcy dolarów nie wykupił sobie jednak wyłączności i nadal wykorzystywane są urządzenia innych firm.
To koniec OnePlusa jakiego znamy?
Niemal rok temu Miron napisał, że w Pekinie powstał pierwszy salon tej marki i to może być pierwszy krok do utraty największego atutu OnePlus, czyli ceny produktów. Pojawienie się w House of Cards może być drugim, ponieważ zarówno zainwestowanie w większą liczbę salonów, jak i wyłożenie konkretniejszych sum na marketing odbije się w końcu na cenach produktów. Pozostaje tylko zaczekać, żeby zobaczyć, jak bardzo wpłynie to na klientów.
Źródło: tech.qq.com via GBTimes, OnePlus via Phone Arena, Wikipedia, Reddit, Forum OnePlus


Polecane przez autora:
- Wiko FEVER - test i recenzja
- Samsung Galaxy J1 mini oficjalnie. Nie wygląda to najlepiej...
- NEC opracował słuchawkę, która rozpozna użytkownika
Ten artykuł ma 27 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze